W pierwszym meczu grupowym drużyna koszykówki USA zaprezentowała się w niedzielę bardzo imponująco, rozgromiła Serbię 110-84.
Kevin Durant był w formie, zdobywając 23 punkty, ale jeden zawodnik wyraźnie zanikł na boisku.
Gwiazda drużyny Boston Celtics, Jayson Tatum, nie zagrał ani minuty, co wywołało łagodną krytykę pod adresem trenera Steve’a Kerra, w tym ze strony Stephena A. Smitha, który ostro skrytykował Kerra za decyzję o nie wystawianiu Tatuma.
To, że Tatum został odsunięty od władzy, to bzdura fot.twitter.com/Z2FfRs14yJ
— Stephen A Smith (@stephenasmith) 29 lipca 2024 r.
Można dyskutować, czy Tatum jest prawdziwą supergwiazdą i graczem honorowym, ale w każdym z ostatnich pięciu sezonów grał w drużynie All-Star, a w zeszłym miesiącu zdobył swoje pierwsze mistrzostwo NBA.
Jednym z problemów, z jakimi zmaga się drużyna USA — i jest to dobry problem — jest znalezienie czasu na grę dla każdego, biorąc pod uwagę ogrom talentu, jakim się szczyci.
Niektórzy twierdzą wręcz, że ma tyle samo talentu, co legendarny Dream Team z 1992 roku, który wywalczył złoty medal latem w Barcelonie.
Jednak zdaniem Smitha, Kerr powinien był dać Tatumowi trochę czasu na grę w niedzielę, biorąc pod uwagę, jak jednostronny był mecz.
Sytuacja Stanów Zjednoczonych nie stanie się łatwiejsza wraz z postępami igrzysk olimpijskich — w środę zmierzą się z drużyną Sudanu Południowego, którą ledwo pokonali w niedawnym meczu pokazowym, a następnie zagrają z Portoryko, po czym przejdą do kolejnej fazy rozgrywek.
Wtedy właśnie Amerykanie zaczną rywalizować i mogą wtedy skorzystać ze wsparcia Tatuma.
Z drugiej strony Kerr musi postawić na graczy, którzy dobrze mu wykonują zadania, a istnieje ryzyko, że Tatum nie będzie wśród nich obecny.
NASTĘPNY:
Brian Windhorst ujawnia, dlaczego Steve Kerr posadził Jaysona Tatuma na ławce rezerwowych