„Star Trek II: Gniew Khana” to powód, dla którego ludzie pamiętają Khana Nooniena Singha (Ricardo Montalbán) jako największego wroga kapitana Jamesa T. Kirka (William Shatner). Wcześniej Khan pojawił się tylko w jednym odcinku oryginalnego „Star Treka” — „Space Seed”. To niezapomniany odcinek, ale wciąż tylko odcinek. Rzeczywiście, częścią impulsu w „Gniewie Khana” jest to, jak to, co stało się wydarzeniem definiującym w życiu Khana, było po prostu kolejnym dniem w pracy dla Kirka.
Khan to genetycznie zmodyfikowany superczłowiek z XX wieku, który w latach 90. rządził jedną czwartą świata wraz ze swoimi kolegami Augmentami. („Star Trek” był stworzony w latach 60-tych; późniejsze programy, takie jak „Strange New Worlds”, musiały zmienić tę oś czasu.) Kiedy zostali obaleni, uciekli w kosmos i nikt ich nie widział aż do roku 2266, kiedy to Enterprise odkrył ich statek, SS Botany Bay.
W „Space Seed” Khan jest pierwszym augmentem wybudzonym z krio-snu i planuje przejąć Enterprise. On i Kirk spędzają mnóstwo czasu twarzą w twarz, co kończy się walką na pięści (Kirk wygrywa nieznacznie), a Kirk skazuje Khana na „rządzenie w piekle” na nieokiełznanym świecie Ceti Alpha V.
W „Wrath of Khan” jednak nigdy nie dzielą ekranu. Najbliżej dialogu twarzą w twarz są w połowie filmu; po tym, jak porwany statek kosmiczny Khana, Reliant, unieruchamia Enterprise, on i Kirk rozmawiają na ekranach. To cudowna scena, w której Montalbán delektuje się każdą swoją kwestią, tak jak Khan delektuje się swoją 15-letnią zimną zemstą.
„Gniew Khana” przeszedł wiele poprawek przed ostatecznym szkicem (w jednej z wersji Kirk i Khan podobno walczyli na miecze). Jak ostateczna wersja zachowała bohatera i złoczyńcę oddzielnie? Według Harve’a Bennetta. Wszystko zostało wyjaśnione w „Space Seed”.
Dlaczego Khan był największym wrogiem kapitana Kirka w Star Treku
Bennett (który zmarł w 2015 r.) rozmawiałem z StarTrek.com w 2010 roku o „Wrath of Khan”. Jedno z pytań brzmi, dlaczego Kirk i Khan nigdy nie dostali fizycznej ostatecznej rozgrywki. Bennett, który oświadczył, że „nie zmieniłby niczego” w sposobie, w jaki film sobie z tym poradził, wyjaśnił:
„Khan jest supermanem. Był [genetically] zaprojektowany tak, aby był niezniszczalny. Dałoby mu to ogromną przewagę, gdybyśmy zdecydowali się umieścić go w tym samym miejscu co Kirka. Po prostu uznaliśmy, że jeśli nigdy się nie zobaczą, poza ekranami, będzie lepiej. Miałeś dystans czasu – [15] lata, odkąd się widzieli – i fizyczna odległość kosmiczna”.
W scenie wprowadzającej Khana film pokazuje jego siłę, gdy jedną ręką podnosi pana Chekova (Walter Koening) z ziemi. W przeciwieństwie do „Star Trek Into Darkness” z 2013 r. (pseudoremake „Gniewu Khana”)to wszystko; nie ma sceny, w której Khan morduje dziesiątki mężczyzn w pojedynkę, aby pokazać swoją wyższą siłę. Jednak ten mały posmak wystarczy, aby pokazać fizyczne zagrożenie, jakie stwarza.
W „Space Seed” Kirk pokonuje Khana tylko poprzez wielokrotne uderzanie go w głowę metalową rurą. Khan wygina też phaser Kirka tylko rękami. W „Wrath of Khan” Kirk się starzeje i jest już po okresie świetności; pokazanie go jako bohatera akcji podważyłoby to. Bardziej zgodne z tematem filmu jest to, że wygrywa dzięki swojemu sprytowi — i emocjonalne poświęcenie Spocka.
Shatner potwierdził że on i Montalbán musieli komunikować się „na odległość”, ponieważ nigdy nie dzielili żadnej sceny w „Gniewie Khana”. Mimo to nie osłabiło to w żaden sposób siły walki Kirka i Khana.